Ostatnio troszkę mnie tu mniej, gdyż jako młoda mama większość czasu poświęcam mojemu niespełna miesięcznemu synkowi, który uwierzcie mi jest bardzo wymagający. Lecz najtrudniejsze pierwsze tygodnie za nami.Więcej możecie mnie znaleźć na Instagramie,gdzie serdecznie zapraszam-----> Instagram .
Dawno , dawno już nie było tu produktów do włosów. Jakoś tak się złożyło ,że ostatnio co do pielęgnacji włosów mam swoje sprawdzone produkty- i w kółko ich używam ;D. Jednak po co zmieniać ,skoro mi się sprawdzają i też bez sensu pokazywać ich tu kolejny raz. Jednak ostatnio wpadła mi w ręce pewna odżywka i z jej recenzją dziś do Was przychodzę .
Loreal Paris, Elseve - Magiczna Moc Olejków, dwufazowy eliksir
Zacznę może od tego , że moje włosy po rozjaśnianiu nie są w najlepszej kondycji. Stosuję na nie głównie maseczki , które poprawiają na jakiś czas ich kondycję. Po prostu dużo większą różnice widzę w stosowaniu masek niż odżywek , dlatego tez może nie sięgam po nie zbyt często. Ostatnio problemem była u mnie trudność w rozczesywaniu włosów i ich elektryzowanie się !- tak , dziękuję Ci zimo ;D.
Odżywka ta gości u mnie pierwszy raz. Zawsze jestem sceptycznie nastawiona do odżywek w sprayu, a tu miałam miłe zaskoczenie - ale od początku.
Odżywka jest dedykowana włosom potrzebującym odżywienia. Jest to produkt szybki w użyciu , bez spłukiwania. Odżywka pomogła mi na moje puszące i elektryzujące się włosy. Gdy miałam ten problem po prostu psikałam ją na włosy i było po sprawie. Byłam więc bardzo zadowolona. Po pewnym czasie zauważyłam ,że odżywka (za sprawą zawartych w niej olejków), bardzo fajnie wygładza moje włosy i delikatnie nabłyszcza - ale nie przetłuszcza! I ten efekt obiecuje nam też producent.
Odżywka też jest bardzo wydajna. Na moje dość długie włosy wystarcza ok. 4 "psiknięcia". Dodatkowo mam ją już kilka miesięcy i dopiero zaczyna mi się kończyć. Oczywiście nie używam jej codziennie , na przemian z maską , jednak mimo wszystko bardzo często. Ja jak najbardziej jestem z niej zadowolona. Ma delikatny , przyjemny zapach. Sprawdza mi się fajnie i nie wykluczone, że jeszcze kiedyś po nią sięgnę :).
Odżywka to koszt około 12zł i dostaniemy ją w większości drogerii.
A Wy , stosujecie tego typu odżywki? ;)
Bardzo rzadko używam takich odżywek, częściej maseczki ☺
OdpowiedzUsuńja natomiast maski bardzo sporadycznie , zbyt leniwa jestem ;D
UsuńStosuję i przyznam,że lubię tego typu odżywki :)
OdpowiedzUsuńja również, głównie za oszczędność czasu :)
UsuńZ tej serii miałam kiedyś olejek w kremie, ale był takim bublem, że nie ciągnie mnie do kolejnych produktów.
OdpowiedzUsuńo olejku w kremie pierwszy raz słyszę :)
UsuńOooo chyba ją musze kupić:)
OdpowiedzUsuńfajnie się sprawdza:)
UsuńNie sięgam teraz po takie odżywki.
OdpowiedzUsuńGratuluję synka! :-) Wszystkiego, co dobre dla Was! :-)
dziękujemy ;*
Usuńnigdy jej nie stosowałam, ale zastanowię się :D super wpis <3
OdpowiedzUsuń