poniedziałek, 13 listopada 2017

"Różano mi" - czyli róża w roli głównej

Róża - któż z nas jej nie zna ? Jeden z najbardziej popularnych kwiatów , nawet zasługuje na miano "królowej kwiatów". Osobiście , też ją uwielbiam !:) Ostatnio, oprócz tego ,iż lubię ją jako kwiat, pokochałam ją także w kosmetykach, czym chcę się z Wami podzielić.




Róża w kosmetykach ma szereg zastosowań. Do ich produkcji stosuje się najczęściej dziką różę. Jest bogata w witaminę C, aminokwasy , pektyny oraz kwasy owocowe. Przez to też wachlarz jej zastosowań jest bardzo szeroki. 




Moje dwa różane kosmetyki:

Ja ,różę w kosmetykach odkryłam bardzo niedawno i to- przez przypadek:) . Tak! O dobroczynnych właściwościach róży słyszałam już sporo wcześniej ,jednak osobiście jakoś nie sięgałam po kosmetyki właśnie z jej udziałem. Jednak ja, jak to ja - lubię testować :) , więc prędzej czy później kosmetyk z różą wpadł w moje ręce. I pierwszym kosmetykiem był to różany krem z marki Bielenda.

OPIS PRODUCENTA:
Krem daje efekt satynowej miękkości naskórka,  wygładzenia, nie obciąża skóry przy jednoczesnej natychmiastowej redukcji uczucia suchości i dyskomfortu. Krem nie ściąga naskórka, nie wysusza go i nie narusza jego naturalnej bariery ochronnej, dba o skórę i pielęgnuje ją.Zawiera niezwykle efektywne połączenie łagodnych, ale skutecznych składników pielęgnujących: szlachetnego olejku z owoców róży, nawilżającego kwasu hialuronowego oraz antyoksydacyjnego kompleksu witamin C+E o działaniu przeciwstarzeniowym i chroniącym przed negatywnym skutkiem zanieczyszczeń środowiskowych. Składniki te sprzyjają znacznej poprawie jakości naskórka, zmiękczają go i chronią przed utratą wody.

Moja opinia:
Bardzo fajny , lekki krem , nawet nazwała bym "kremo-żel". Przez swoją lekką konsystencję, bardzo szybko się wchłania , nie zostawiając "tłustego filmu" na skórze. Dla mnie idealny pod makijaż ! Bardzo podoba mi się jego delikatny, różany zapach , jak również solidne, szklane opakowanie. Skóra po jego zastosowaniu jest nawilżona, miękka i wygładzona. Fajny krem na dzień, gdyż na noc wolę coś "konkretniejszego" :).
Dodam również, że jego cena ,to około 15zł za 50ml, więc jak najbardziej na plus. 

Natomiast drugi produkt , to różany tonik do twarzy od Evree:

OPIS PRODUCENTA:
Wyjątkowy różany gest pielęgnacyjny! Bezpośrednia aplikacja na twarz za pomocą wygodnego atomizera przyczynia się do bardziej wydajnego wnikania składników odżywczych w skórę. Idealnie odświeża skórę i nadaje makijażowi naturalne wykończenie.

SKŁADNIKI AKTYWNE:

-woda różana
-kwas hialuronowy

DZIAŁANIE:
-wycisza zaczerwienienia
-poprawia kondycję skóry
-przywraca naturalne pH

WYGODNA APLIKACJA W FORMIE MGIEŁKI

Moja Opinia:
Produkt jak dla mnie GENIALNY ! 
Spełnia wszystkie obietnice producenta. Łagodzi i wycisza skórę, odświeża , tonizuje. Pięknie pachnie! Do tego ta aplikacja.. ,jak dla mnie to strzał w dziesiątkę. Produkt również bardzo wydajny. Na całą twarz wystarczają zaledwie 2-3 "psiknięcia". Do tego dodam, że kupiłam go na promocji w drogerii ,gdzie jego cena to ok.10zł za 200ml produktu. 
Myślę ,że tonik zostanie ze mną na długo. Póki co nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez niego.





A Wy? Macie doświadczenia z różanymi kosmetykami? I jak u Was się sprawują? :)

24 komentarze:

  1. mam tonik od Evree, choć czeka w zapasach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tonik mam i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja akurat za różanymi nie przepadam ::(

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/11/white-pink-crop-top.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie zamierzam zakupić coś różanego przy okazji najbliższych zakupów ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię róże w wielu postaciach, najmniej w kulinarnej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Polecam różane kosmetyki Make Me Bio :) Ja zakochałam się w ich wodzie różanej, a obecnie testuję krem do pielęgnacji twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam jeszcze różanych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  8. Używałam różanego kremu z Make me bio, byłam zadowolona. ☺️ Znam ten tonik z Evree, całkiem fajny jest muszę przyznać. ☺️

    OdpowiedzUsuń
  9. nie znam ani jednego ani drugiego. Krem który nie pozstawia tłustego filmu i jeszcze pachnie różami-coś całkowicie dla mnie!! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie przepadam za zapachem róży w kosmetykach, ale muszę przyznać, że różane produkty które miałam dobrze się spisywały.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam tylko wodę różaną z make me bio, ale uwielbiam różaną pielęgnację :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam dużo dobrego o tym toniku z Evree ale sama jeszcze nie miałam okazji używać. Pewnie to za sprawą różowego płynu do demakijażu, który mnie trochę zraził do tej firmy ;/

    OdpowiedzUsuń
  13. No ja też kocham bardzo róże :) Rzeczywiście jest to taka "królowa kwiatów" :)
    Bielende znam, ale z innych kosmetyków.
    Drugiego nie znam.
    Oba jednak wydają się kuszące ;)
    Chyba nie miałam różanych kosmetyków, ale czuję, że warto byłoby to zmienić ^^

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam jej działanie, widzę po niej różnicę, ale zapoach mega mni emęczy blahhh. Obserwuję i zapraszam do siebie w wolnej chwili

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię wodę różana ,tycj kosmetyków jeszcze nie miałam ale ogólnie lubię Bielende😁

    OdpowiedzUsuń
  16. Tonik różany miałam jakiś czas temu i polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi gościć Cię na moim blogu. Zostaw coś po sobie , komentarz lub mnie zaobserwuj, a odwdzięczę się tym samym :)