wtorek, 21 listopada 2017

DOMOWA MIKRODERMABRAZJA? - KORUND SZLACHETNY !

HEJ !

Peeling - myślę ,że zna go każda z Nas. Mikrodermabrazja - myślę, że to pojęcie też zna większość.Często kojarzy się z zabiegami wykonywanymi w salonie kosmetycznym.

A gdyby tak połączyć zabieg mikrodermabrazji z wieczornym rytuałem  pielęgnacyjnym? 

Dziś chcę podzielić się z Wami moją niedawną zdobyczą :

" Korund Szlachetny Mikrodermabrazja":


Co to jest?

Korund to szlachetny minerał z grupy tlenków glinu (Aluminum Oxide, Alumina). 
Odmianą korundu jest czerwony rubin i niebieski szafir.
Korund mikrokrystaliczny wykazuje właściwości intensywnie złuszczające. 
Stosowany jest zarówno w profesjonalnych gabinetach kosmetycznych 
jak również w domowych peelingach. Systematyczne stosowanie peelingów 
na bazie korundu zwiększa wchłanianie substancji czynnych przez skórę, wyraźnie 
pobudza mikro-krążenie, oczyszcza i wzmaga odnawianie skóry - stymuluje 
odnowę komórkową skóry. Efektem regularnego stosowania peelingów na bazie 
korundu jest pogrubienie się warstw żywych komórek skóry, natomiast cieńsza 
staje się warstwa rogowa (warstwa komórek obumarłych). Peeling mechaniczny 
pobudza mikro-krążenie skórne i dotlenia skórę. Wyrównuje się koloryt skóry. 
Skóra staje się bardziej elastyczna i gładsza

Za pomocą korundu usuwamy mechanicznie - ścieramy wierzchnią warstwę skóry, 
głównie obumarły naskórek. Usunięcie tej warstwy skóry powoduje pobudzenie 
do szybszego wzrostu i odnowy warstwy naskórka, oraz pobudza do wzrostu
komórki głębszych warstw skóry.

Zastosowanie:

Peeling powinien być stosowany regularnie 1-2 razy w tygodniu. Oprócz 
dobroczynnych skutków peelingu opisanego powyżej bardzo ważną rolą tych 
zabiegów jest przygotowanie do dalszych zabiegów. Usunięcie obumarłego naskórka 
i odblokowanie porów znacznie poprawia wchłanianie aktywnych substancji 
zawartych w preparatach kosmetycznych i zwiększa skuteczność ich działania

Korund można stosować w połączeniu z dowolną glinką kosmetyczną, 1% kwasem 
hialuronowym, olejami kosmetycznymi, kremem, balsamem do ciała lub, po prostu, 
jako dodatek do żeli do mycia ciała.

Moja Opinia:

Peeling zakupiłam już jakiś czas temu , będąc na zakupach. Nie miałam nawet tego w planie. Przechodząc obok wysepki z naturalnymi kosmetykami ,oczywiście musiałam się zatrzymać i wtedy wpadł mi w oko m.in ten właśnie peeling. 
Wcześniej jakoś nie wiem czemu o nim nie słyszałam ,a szkoda. Gdyż jest to na prawdę GENIALNY produkt!


Produkt ma formę proszkową. Mi przypomina bazo swoją strukturą piasek. Jest koloru białego , bardzo drobniutko zmielony. Produkt bezwonny, nie wyczuwam w nim żadnego zapachu. Opakowanie jest szklane ,solidne a sam produkt po otwarciu dodatkowo zabezpieczony plastikową zatyczką, co według mnie jest dużym atutem. 

Produkt nie jest że tak powiem samo wystarczalny, gdyż nie stosujemy go samego na skórę. 
Korund to "dodatek" do innych kosmetyków. Dodajemy go do swoich ulubionych kosmetyków.  Można go mieszać z różnymi kosmetykami. Może to być olejek , balsam do ciała, żel pod prysznic czy do mycia twarzy.
Pełna dowolność !

Fajne jest to, że same sobie ustalamy jego intensywność. W zależności w jakiej proporcji dodamy go do kosmetyku, tak intensywny będzie na naszej skórze. Według producenta zalecana proporcja to 1:5 (czyli 1 łyżeczka korundu zmieszana z 5-ma łyżeczkami np żelu pod prysznic). Nie trzymam się sztywno tej reguły. Mieszam sobie przysłowiowo "na oko" , w zależności od tego , jaki "ostry" peeling akurat chcę i na jaki mam ochotę:)


Kupujemy jeden produkt a tak na prawdę mamy dwa :) !. Gdyż mamy peeling do twarzy , jak również do całego ciała. Myślę więc ,że to bardzo fajna sprawa, choć często produkty wielozadaniowe lub typu 2 w 1 nie do końca się sprawdzają, tak ten to strzał w dziesiątkę!

Mieszam go sobie z dowolnym żelem go twarzy ,którego aktualnie używam. Nakładam na twarz i wykonuję masaż. Nie należy też z nim przesadzić , gdyż jeśli dosypiemy go za dużo , peeling staje się bardzo ostry i może podrażnić skórę. Podczas masażu wyczuwalny jest "piasek" pod palcami. 

Po około 2-3min masażu ,przemywam twarz letnią wodą by dokładnie oczyścić twarz z produktu. Następnie ją tonizuję. Co można stwierdzić od razu to fakt, że skóra jest bardzo dobrze oczyszczona i wygładzona. Czasami skóra jest troszkę zaczerwieniona (przynajmniej moja), jednak jest to coś naturalnego przy peelingach mechanicznych.  

Peeling bardzo fajnie wyrównuje koloryt cery. Znikają tzw "suche skórki" ,jeśli ktoś ma taki problem. Zmniejsza się widoczność porów. Peelingi mechaniczne poprawiają mikrokrążenie skórne, dotleniają ją, a tym samym zwiększają wchłanialność substancji odżywczych z kosmetyków aplikowanych później. 



Moja skóra bardzo polubiła się z tym produktem. Ja również! Stosuję go zarówno na twarz jak i na ciało. 


PODSUMOWUJĄC:

  • fajny, naturalny kosmetyk
  • same decydujemy o jego intensywności
  • produkt 2 w 1 (zarówno do twarzy jak i ciała)
  • bardzo wydajny
  • tani ( za 200g produktu zapłaciłam ok.20 zł)
  • wygładza
  • oczyszcza
  • poprawia stan skóry ( wyrównuje koloryt, zmniejsza widoczność zaskórników, zwiększa wchłanialność składników aktywnych)



Zabieg mikrodermabrazji w domowym zaciszu ? Ja gorąco polecam. A Wy? Testowałyście już może ? Jakie Wasze opinie? 


12 komentarzy:

  1. Nie stosowałam, ale z pewnością zastanowię się nad jego zakupem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię korund kiedyś zamówiłam i świetnie się sprawdził :) Do tego jest bardzo tani ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam, ale słyszałam same dobre słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O widzisz tego mi potrzeba, musze kupic Korund :D Z przyjemnoscia obserwuje <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie próbowałam jeszcze. Ale zaciekawiłaś mnie tym wpisem

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie wykonywałam mikrodermabrazji,zazwyczaj stosuję peelingi enzymatyczne

    OdpowiedzUsuń
  7. ja mam peeling z korundem. Jestem ciekawa czy u mnie w drogerii dostanę...

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety u siebie nie mogę stosować takich peelingów, tylko enzymatyczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam korund od dawna i go uwielbiam, najlepszy peeling mechaniczny jaki miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety taki zabieg to nie dla mojej skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzialam wiele razy go widzialam ale jakos nie skusilam sie. Teraz mysle ze jednak warto :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też używałam kiedyś korundu bo był tani - kupiłam go sobie z przeznaczeniem do złuszczania skóry głowy, jednak nie byłam do końca zadowolona bo dawał słaby efekt. Na skórze za to sprawdzał się znacznie lepiej :D

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń

Miło mi gościć Cię na moim blogu. Zostaw coś po sobie , komentarz lub mnie zaobserwuj, a odwdzięczę się tym samym :)