środa, 7 lutego 2018

Nowości Lutego 2018

Hej Kochani! ;)

Nie wiem jak Wam ale mi ten rok ucieka w mgnieniu oka. Dopiero piliśmy szampana składając sobie noworoczne życzenia , a tu już ..luty :) i to prawie połowa! Czas leci a wraz z nim kolejne pojawiające się nowości kosmetyczne. Tym razem nie będzie ich dużo, bo aż 4 produkty.
Jakoś tak wyszło że są to głównie produkty pielęgnacyjne ;D. Czasem tak jest , może po prostu czas troszkę zadbać o siebie , w końcu wiosna tuż tuż ! :)
Chwilkę mnie tu nie było , więc dość już tego rozpisywania i wstępu.
Zapraszam do przeglądania !


Vianek, nawilżający krem na dzień oraz Selfie Project , czarna maska peel off
Cena: Maska (ok.18zł , rossman), Krem (ok. 28zł, myślę większość drogerii)

Od razu Wam powiem ,że nie miałam jeszcze tych produktów. Co prawda kremy z Vianka testowałam , lecz były to próbki na dosłownie 2 użycia ,więc o działaniu nie mogę się wypowiedzieć. Skusiłam się , gdyż jest to produkt polskiej, naturalnej marki , dodatkowo przystępny cenowo. Myślę, że warto dać mu szansę i zobaczyć jak się sprawdzi. Bardzo przyjemny ma skład i czytałam wiele pozytywnych opinii na jego temat.
Podoba mi się jego wygląd , gdyż opakowanie jest bardzo wygodne jak również i higieniczne ( nie trzeba za każdym razem wkładać paluchów do kremu :D ) ,co dla mnie jest dużym plusem. Po prostu lubię takie rozwiązania. Miałyście ? :)

Drugim produktem jest czarna maska peel off . Jak wiecie u mnie na pierwszym miejscu są maski w płachcie ( i takie najczęściej stosuję) , lecz zaraz po nich są maseczki peel off. Dla tych , co być może nie do końca wiedzą , maski peel off nakładamy na twarz , dajemy tej maseczce czas na zastygnięcie a następnie odrywamy :) . Znów fajne rozwiązanie , gdyż nie trzeba zmywać jej z twarzy itd, jedynie nakładamy , odrywamy i gotowe! :P tak wiem, czasami jestem leń.
Jestem tej maski niezmiernie ciekawa , ma zwężać pory, usuwać zaskórniki, wygładzać..:) Wszystko się okaże !


Ziaja, maska nawilżająca z glinką zieloną
Ta maska gościła u mnie już wieki wieki temu :). Pamiętam jak swego czasu używałam jej jak również innych z tej serii i były całkiem ok. Jednak było to już bardzo bardzo dawno, postanowiłam więc , spróbować od nowa ;). Dawno też nie miałam takich kremowych masek , dlatego też się na nią skusiłam . Maseczki te są bardzo tanie ( mniej jak 2 zł) i dostępne myślę niemalże w większości drogerii. Moja pochodzi z Rossmana ;P. 


Kallos, maska z ekstraktem z banana 
Cena : ok.10zł ( drogeria Hebe)
To już kolejny jak i zarazem ostatni produkt pielęgnacyjny , tym razem do włosów. Wiem, że maski z kallosa są bardzo popularne i wiele z Was je używa. Postanowiłam spróbować i ja , gdyż moje włosy są teraz bardzo marne ;p , zima + rozjaśnianie chyba nie do końca dobrze odbija się na ich kondycji. Chcę ich troszkę zregenerować i mam nadzieję ,że z pomocą przyjdzie mi ta maska :D. Maska ma litrową pojemność , więc myślę ,że wykończyć ją będzie bardzo ciężko i zajmie trochę czasu. Jednak najważniejsze jest to, żeby działała. Powiem Wam , że już ją otworzyłam i zanurzyłam tam swój nochal ....naprawdę jest bananowa ! :D baardzo bananowa !




To już wszystkie produkty , które Was najbardziej zaciekawiły ? :) a które być może macie ?

19 komentarzy:

  1. Też mam tą maskę, kupiłam ją niedawno w hebe z zamiarem tym samym ... moje włosy też potrzebują regeneracji więc nakładam banana raz w tyg na 30min i narazie jestem zadowolona z efektów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam krem nawilżający Vianka i jeśli chodzi o działanie to nie mam mu nic do zarzucenia oprócz tego, że w moim przypadku zapycha pory :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja to bym z miła chęcia to czarną maskę wypróbowała :)
    Co powiesz na wspolną obserwację ? Jeśli się zgadasz to zacznij i daj znac u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też jestem jej ciekawa:) , jeśli spodoba mi się blog to na pewno zaobserwuję

      Usuń
  4. Najbardziej ciekawi mnie ta czarna maska. Z kolei maski do włosów z Kallosa zupełnie się u mnie nie sprawdziły. Bardzo obciążały włosy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam maskę kalosa w wersji bananowej. Według mnie bardzo fajna, nawet pojawiła się w ulubieńcach. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Krem do twarzy od Wianka bardzo kusi. jednak musze wpierw dokonczyc swoja Ziaje ;)
    maksi do włosów od Kallosa za to bardzo lubię. Na moich kudełkach sprawdziła się najbardziej Multivitamina :) :)
    pozdrawiam
    buziaki

    +obs

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdzieś mi uciekło, że Selfie Project ma Czarną maskę :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Kallosa jestem ciekawa. Będę chyba musiała go sobie w końcu kupić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam maseczkę Ziaji i kallosa - oba bardzo lubię, zwłaszcza, że nie kosztują wiele :) Czarna maska peel off mnie kusi, miałam ją nawet kupować na promocji 2+2 w R. ale ostatecznie zrezygnowałam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maseczkę zdążyłam już kilka razy użyć i pierwsze wrażenia bardzo pozytywne :)

      Usuń
  10. Super nowości :) Brzmi fajnie ten krem z Vianka :) Ja niedawno kupiłam z odżywczej serii krem na dzień i już zaczyna mi się podobać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę powiedzieć że już kilka razy go użyłam i mam podobne odczucia:)

      Usuń

Miło mi gościć Cię na moim blogu. Zostaw coś po sobie , komentarz lub mnie zaobserwuj, a odwdzięczę się tym samym :)